Najlepiej spóźnialstwo widać przy ubez. chorobowym. Wystarczy 1 dzień spóźnienia w opłaceniu składki i trzeba znowu "wyczekiwać".
ZUS to państwo w państwie i rządzi się swoimi nie zawsze jasnymi prawami.

Przekonałem się o tym ostatnio, kiedy musiałem coś załatwić - przyszedłem przed 8 i co się okazało? Że mimo, że zakład utylizacji szmalu działa od 8, to wrota otworzono o 8:15;/

Z ZUSem jest tak, że możesz się bardzo spóźniać i wierz mi że ZUS potrafi to sobie o tobie przypomnieć po 2 latach na przykład. Mój kolega np rok nie płacił składek i póki nie wystąpi do ZUSU o ustalenie zaległości nie otrzymał wezwania do jej uregulowania

A tak poważnie tu tylko to chorobowe Ci grozi. Resztą najwyżej kiedyś ci wypomną z odestkami. Ale ZUS oprócz perfekcyjnego utylizowania szmalu jest ludzką instytucją.

Coś w tym jest że ZUS jest ludzką instytucją - mnie raz księgowa pokiełbasiła z naliczaniem składek i dopiero przy okazji jak ZUS odwiedziłem z okazji aktualizacji danych to się okazało że wiszę im od 1,5 roku kwotę, która dopiero co przekroczyła graniczną liczbę naliczania odsetek . Na szczęście i w moim przypadku urzędnik okazał się ludzki i mi od razu wszystkie informacje aby uregulować zaległość. A z księgową od razu się pożegnałem.

Mam dla was ciekawy materiał który był emitowany w tvn24 odnośnie zusu - http://tarot.net.pl/czy-zus-upadnie/
Brała z nim udział wróżka Anna Kempisty, która ostatnio jest częstym gościem tvnu

A Zus to niestety jest taka instytucja, że wszystko zależy od Pani w okienku. Czasem udawało mi się załatwić tam "niemożliwe", a czasami z jakąś bzdurą był problem

Ja tam na ZUS narzekać nie mogę. Zawsze jestem profesjonalnie obsłużona, nigdy nie mogę trafić na jakieś humory pań przy biurkach. W dodatku udzielona pomoc jest merytoryczna a co najważniejsze - zawsze da radę wszystko załatwić i naprostować.