Otwieram wątek, bo mam dość tego, że wszystko jest obecnie tak wysoko opodatkowane, że wychodzi z tego znaczna część dochodów.
Jeśli i Wy również macie tego dość - podyskutujmy.

ja się zbulwersowałam, po przeczytaniu artykułu, w którym napisane było, że faktyczna wartość półlitrowej butelki wódki to 2zł;p

Idealny temat! Jakby admin czytał(a?) w moich myślach!

Nienawidzę naszego kraju za to, że trzeba im oddawać 18% podatku! a czasem nawet pół wszystkich dochodów, jeśli zarobi się, przez przypadek, za dużo. Masakra.

Monalisa, no właśnie, bo jeszcze do tego dochodzi koncesja...

Koncesja po części też, bo płaci ją sklep a następnie w marży przerzuca ją na klienta, jednak w cenie wódki głównie jest akcyza.



Pracujący, przeciętny Polak oddaje państwu ~ 3/4 tego co zarobi.

Najpierw 18% dochodowy, następnie 23% VAT w sklepie, przy wymienionej wódce czy paliwie 50% akcyza, ZUS, inne podatki (od nieruchomości, od kupna np. samochodu od os. prywatnej - 2%) itd. tego jest cała masa.

Polecam zapoznać się z programemNowej Prawicy z filmami na YouTube z Januszem Korwin Mikke, jedyna partia która chce radykalnie obniżyć podatki.

Trzeba również spojrzeć na to, że rząd szykuje w najbliższym czasie kolejne bariery albo jak kto woli kłody pod nogi dla przedsiębiorców. Hm.. zabijając przedsiębiorczość w ludziach i ograniczając szanse na funkcjonowanie MSP może nam spaść roczny PKB.

z tą butelka to coś na zasadzie litra paliwa - gdyby nie te podatki benzyna byłaby to 2,60-2,60 za litr.

Mnie wkurza, że od odsetek pobierają mi podatek, który miał być zniesiony.

A ja się pytam: Kiedy ceny przestaną iść w górę?

ale my narzekamy na podatki w ogóle,gdyby nie one żyłoby się lżej,zarabiało więcej.
A teraz pracujemy głównie na to,żeby utrzymywać rząd,niewiele nam zostaje dla samych siebie.