Tyle diet i teorii już przeszłam z różnym skótkiem, bo chudłam a potem tyłam i już nie wiem, może w sumie schudłam ze 100 kg , ale nie powiem ile w sumie przytyłam. Doszłam niestety do wniosku, że bez porady dietetyka to na dłuższą metę nic się nie zdziała. Aby zmienić nawyki żywieniowe trzeba sie porzędnie przyłożyć do uczenia się tego. Ja korzystałam z pomocy Poradni EDUCATIO ( ) Dietetyk podsunął mi wiele cennych bardzo prstych rozwiązań.

W sumie dieta to spoko pomysł. Ale dość radykalny. Osobiście uważam że wystarczy zdrowiej się odżywiać, jeść mięso najlepiej jak będzie to z z dużym dodatkiem ketchupy ze świeżych pomidorów. Jeść zdrowo i bez konserwantów a nikomu się nie przyda dieta!

Dobrym pomysłem jest również bieganie z psem - oczywiście jeśli się takiego posiada. Ja ostatnio przygarnęłam psiaka rasy i łącze obowiązek wyprowadzania go na codzienne spacery z pożytkiem jaki może dać mi takie codzienne bieganie. Co prawda, póki co nie mam większej kondycji, ale mam nadzieję z czasem się wyrobić.

Najważniejsze są oczywiście regularne ćwiczenia, a do tego odpowiednia dieta. Jeśli ktoś na poważnie planuje odchudzanie, to myślę, że warto wybrać się do dietetyka, który udzieli nam profesjonalnych porad.

Jeżeli chodzi o porady w kwestii odchudzania, z mojej strony polecam wspomagać się w czasie tego procesu czerwoną herbatą. Ten gatunek "rozkręca" nasz metabolizm, przeciwdziała zaparciom i spala tłuszcz. poza tym, nie zawiera ona żadnych kalorii. W aptekach jest wiele suplementów diety z czerwoną herbatą, jednak ja zdecydowanie obstaję przy naturze i zalecam picie naturalnej czerwonej herbaty liściastej, oczywiście odpowiednio zaparzonej. Czas parzenia jest bardzo ważny, warto zwrócić na to uwagę. A o czerwonej herbacie poczytać można na przykład na tej stronie: .

Też piję tą herbatę, dodam, że jest bardzo smaczna. Poza tym od miesiąca wspieram się zabiegami wyszczuplającymi znalezionymi na portalu LadyTime.pl. Wyszukuję różne zabiegi i zapisuję się na cykle po kilka zabiegów. Zwykle chodze po pracy we wtorki i piątki. Czuję sie po tych zabiegach jakby mi ktoś dał pożądnego energetycznego kopa. Mam ochotę "przenosić góry" a przy tym ubywa mi kilogramów. Sprawdźcie same, może traficie na zniżkowe ceny:

Bywa i tak, że kobieta lubi swoja figurę i pomimo krągłości jest szczęśliwa, dowartościowana i zadowolona. Nie wszyscy hołdują kultowi fit figury i dietom. Są i tacy, którzy po prostu cieszą się smakami, lubią kosztować życie poprzez smaki, zapachy, kolory potraw.

Niektóre kobiety wybierają inne sposoby dbania o siebie: dobra kolacja, lampka wina, piękna torebka, weekend w SPA. Czasami wystarczy po prostu zmiana fryzury i wizyta w ulubionym salonie fryzjerskim i kosmetycznym: http://www.vicihair.pl , piękne paznokcie, zadbana cera. Ciało jest piękne, jeśli pięknie się je nosi, bez względu na rozmiar.

z dietą równie bywa, jeśli chodzi o mogą pomóc, ale nie można zapominać o podstawach: ruchu i zmneijszeniu ilości pożywania. Choć moja znajoma zrobiła zupełnie inaczej, zaczęła jeść około 2,5 tyś kalorii dziennie, głównie z owoców, warzyw, kasz, ryżu itp. Mało tłuszczy i białka, odstawiła gluten, bo miała alergię. Do tego codziennie trenig 30 minut, jej metamorfoza budzi ogromne zdziwienie. Więc chyba ruch to podstawa i odstawienie słodyczy i tzw. junk food.

Może najpierw warto się zastanowić, czy nie masz, jak w moim przypadku, nietolerancji laktozy. Wtedy odpadają wszystkie diety proteinowe. A przynajmniej część składników, jakie się spożywa na tych dietach odpada. Możesz sobie o tym przeczytać na tej stronie: http://wzdecia.net/, znajdziesz tam cały dział na ten temat. Wbrew pozorom wielu ludzi na to cierpi, nawet o tym nie wiedząc. Być może na twój brzuch pomoże już samo unikanie laktozy, bo często nadmiar gazów powoduje, że chodzimy wzdęci i nie jest to kwestia tylko tłuszczu. Jeśli by się okazało, że masz tak jak ja, to "odchudzenie" brzucha potrwa dość szybko.

I jak w końcu udało się coś osiągnąć? Ja często poza regularnym bieganiem stosujesz też zdrową żywność - ostatnio w sklepie choć rzadko kupuję przez internet. Wy kupujecie w takich miejscach?