Witam,

Mam pytanie poniewaz jestem zainteresowany otwarciem lokalu gastronomicznego a dokladniej pizzeri, nadmienie jednak ze nie bedzie konsumpcji w lokalu, tylko telefon badz odbior osobisty.

Przedstawie kilka danych/szczegolow aby przyblizyc wam 'temat':
- 15 tys. miasteczko (z okolicznymi wsiami okolo 20 tys.)
- 3-4 konkurencyjne pizzerie
- lokal po powierzchni 20 m2
- usytuowanie lokalu:
a) w niedalekiej odleglosci (okolo 20 m od bloku) do 2-och najwiekszych osiedli w miescie
b) w poblizy sklep spozywczy ktory ma bardzo duzo klientow
c) miejsce parkingowe dla oczekujacyc
d) lokal jest DARMOWY/BEZ CZYNSZU (glowny plus)
- wstepne rozeznanie konkurencji:
a) kazdy oferuje to samo
b) zadna pizzeria nie oferuje platnosci kartami platniczymi
c) zadna pizzeria nie stosuje marketingu
d) sredni czas oczekiwania na pizze to okolo 45 min (a uwijaja sie szybko)
e) od dluzszego czasu zadna pizzeria sie nie zamknela

Moje pomysly na pizze:

- Pizza typowo amerykanska (bardzo dobry smak, robiona analiza rynku - niestety na innym terenie), dodatkowo prawdziwe hamburgery (250 g prawdziwej wolowiny), makarony, salatki
- Pizze w 3 rozmiarach: mala 30cm, srednia 40cm, duza 50cm.
- Dodatkowo prawdziwy turecki kebab (z kija:P)
- Platnosci kartami, nawet przy dostawie
- Marketing inicjacyjny
- Marketing cykliczny (co miesiac ulotki na cale miasto)
- Fajne promocje, przyciagajace uwage do mojej pizzeri (lepsze niz konkurencja)
- Program lojalnosciowy

Wyliczajac wszelkie koszta potrzebuje utargów dziennych na poziomie 270-280 zl brutto aby wyjsc na czysto (Break Even point). Czy myslicie ze jest to osiagalne? Dodaje ze na poczatku bede pracowal tam sam (+ kierowca), pozniej w miare rozwoju firmy chcialbym zatrudnic pomoc kuchenna, po to aby miec wiecej czasu na dalszy rozwoj firmy.

Wszystko spoko, ale nie sądzisz, że 4-5 pizzeria w tak małym miasteczku to trochę za dużo? Gdzie jest położone? Przy drodze dojazdowej? (choć to może nie mieć znaczenia, jeśli nie będzie jej gdzie zjeść), niedaleko innego miasta, gdzie pizzerii nie ma? Jakie przewidujesz ceny? Może jednak warto byłoby się pokusić o max 3 stoliki? Czy nie będzie na nie miejsca?

Myślę, że mógłbyś spróbować - szczególnie te hamburgery mogłyby zrobić rewolucję. A może zamiast pizzerii knajpa amerykańska?

W Warszawie na Pradze jest jedna amerykańska knajpa. Naprawdę niewielka, ale zrobiona sensownie i dzięki temu bardzo popularna. Standardowe amerykańskie jedzenie - frytki, hamburgery, żeberka i sos bbq:)

Dokładnie u mnie w mieście też jest knajpa amerykańska, robią najlepsze hamburgery jakie w życiu jadłem i teraz otwierają już kolejne punkty, mimo że knajpka jest na totalnym wygwizdowie

Trudno powiedzieć, konkurencja jak na małe miasto jest spora, ale dużo zależy od Twojej promocji i energii i niestandardowej oferty, która brzmi nieźle.

Jeśli pizza będzie bardzo smaczna, to i konkurencja wymięknie. Odwiedź te wszystkie pizzerie w okolicy i sprawdź co u nich brakuje. Jeśli chodzi o małe miasteczka, to zawsze gdy coś powstaje nowego, to jest tym zainteresowanie dlatego ważne jest, aby pierwsze wrażenie było jak najlepsze, bo pozwoli zatrzymać klienta u siebie.

Oj trochę sporą masz konkurencję. Musiałbyś bardzo agresywnie wejść. Obniżyć ceny i spróbować tym oprócz jakości powalczyć o klienta. Jednak nie wiem Czy będzie łatwo. Piszesz, że musisz mieć ok. 30 zł utargu aby wyjść na czysto. Czyli musisz sprzedać ok. 10 średnich pizz. Nie wiem czy dasz radę. A mógłbyś policzyć ile osób obsługuje konkurencja tak średnio dziennie? Miałbyś wtedy obraz tego ile osób w ogóle chodzi do pizzerri. Jeśli będzie to jakaś mała liczba to nie próbowałbym tego biznesu.

U mnie na wsi są dwie pizzerie i dają jakoś radę, ostatnio otworzyli tę nową to trzepie niezłą kasę i ma dużo zamówień. Klienci w promieniu 6 km, auto na gaz, dowóz 2 zł a pizza 18 zł MOżna się najeść za dobrą cenę i cały czas utrzymywana jest jakość. Jedynym problemem są sony, które są bardzo małe. Wieś liczy sobie ok. 5 tyś mieszkańców plus pobliskie wioski. Jak zamówiliśmy w powszedni dzień pizze o 20 to było to już 39 zamówienie. Oprócz pizzy są jeszcze kebaby i tortille.