przez Maurycy » 29 sie 2011, 07:40
I bardzo często tak jest;) Jak się jeździ autem za 2 tysiące, to z reguły jest to stare auto, co w oczach ubezpieczycieli oznacza - zaraz spowoduje nim wypadek albo rozsypie sie przy predkosci powyżej 50 km/h, więc i składka jest wyższa. Trzeba znaleźć jakiś złoty srodek - najlepiej dla najtańszego auta brać . Co ważne, tańsze OC z reguły oznacza directa, co dla wielu oznacza obniżenie jakości usług - dla mnie niekoniecznie, choć można się naciąć. Najlepiej podpytać na jakichś forach i serwisach z opiniami, czy też po znajomych i wtedy coś wybrać. Średnio polecam kontakt z pośrednikami, którzy proponują mało - zwykle mają podpisane umowy prowizyjne jedynie z kilkoma TU, co znaczy, że może i wcisną Ci najtańszą ofertę, ale z tych, które mają do wyboru.
Skuteczna