Wolicie, gdy kobieta przychodzi na spotkanie z krzykliwymi paznokciami, czy może uważacie, że w kontaktach służbowych należy stosować dress code i paznokcie nie powinny być pomalowane? Pracuję w korpo i opinie są różne.

Oczywiście, że można mieć pomalowane paznokcie. Ważne jednak, by nie był to krzykliwy kolor. Wtedy powoduje, że rozmówca nie może się skupić na niczym innym, tylko na np. czerwonych paznokciach.

Możesz wybrać stonowany kolor. Na pewno odpadają czerwienie, fiolety, czernie czy inne takie intensywne kolory. Ale jak pójdziesz w brązy/beże to nikt Ci tego za złe nie weźmie.

Paznokcie mogą być pomalowane, tylko właśnie nie powinien być to jakiś krzykliwy kolor. Można wybrać coś stonowanego lub klasyczny manicure francuski, oczywiście paznokcie nie powinny być też zbyt długie;)

Manicure francuski to chyba najlepszy wybór. Możecie też spojrzeć na bloga Kosmetyczna Hedonistka - ona często wstawia zdjęcia swoich paznokcie i większość jej propozycji nadaję się do biura.

Mnie jest wszystko jedno jakie paznokcie ma kobieta, z którą mam spotkanie. Byle by czyste, nie obgryzione, schludne. Kolor jest dla mnie kwestią drugorzędną. No chyba, że ma paznokcie zielone, to wtedy nie traktowałabym takiej poważnie.

Jestem w szoku, że niektórych oburzają czerwone paznockie. No ale niech będzie. Chcecie bardziej stonowane? Tu jest ich pełno http://lorealparis.pl/needs/makijaz/paz ... olish.aspx Ja mam wszelkie odcienie różu i nie interesuje mnie, że kogoś to bulwersuje.