Na Franczyznie ma swoje plusy i minusy. Trzeba zobaczyć, jak wyglada umowa, co oferują. Trzeba przede wszystkim wpłacić kupę hajsu na opłaty licencjacyjne, szkolenia, kaucje, koncesje czasami. No i teraz firma daje Ci know - how często, tylko, że trzeba się zporientować, czy np. w przypadku gastronomii też zapewniają wyposażenie.
mój kumpel musiał kupić część wyposażenia sam jak się okazało, na szczęście znalazł dobrą firmą, która ma naprawdę konkurencyjne ceny,