przez karolwielki » 11 sie 2011, 14:23
Ciężko byłoby się przebranżowić zwłaszcza, jeśli ktoś "siedzi" w biznesie przez całe życie. Pomysł z tworzeniem jednego, większego sklepu jest dobry, a co do konkurencji, hm...wydaje mi się, że klienci przywiązują się do tych wszystkich mniejszych, osiedlowych, czy też nie sklepów choćby ze względu na to, że hipermarkety męczą. Nadają się na duże weekendowe zakupy, ale w przypadku codziennych, drobnych takie małe sklepiki to zbawienie. Recepta na utrzymanie się? Nie niskie ceny, ale konkurencyjna jakość.