Jednym z moich największych dramatów pozostałych po latach młodości są blizny po trądziku. Jak z tym walczyć? Próbowałam kremów, kwasów... Zero efektów :/ Myślicie, że warto zdecydować się na laser? Znajoma mówiła, że w Vici Clinic w Krakowie mają taki specjalistyczny laser, robi się około trzech zabiegów i skóra się wygładza... Co o tym sądzicie?

Z bliznami poradzi sobie laser Pixel http://www.skinclinic.pl/zabiegi-lasere ... aja-efekty Ale to już sam wejdź i poczytaj, tam jest sporo informacji.

Laser jest najlepszy na blizny. Moja znajoma z tego korzystała i nie ma śladu po plamach, jakie miała na twarzy, więc wiem, że warto się na to zdecydować.

Poczytajcie sobie kiedy jest konieczny laser, a kiedy można sobie bez niego poradzić http://vmagazine.vichy.pl/artykul/41/za ... adzikowych . Moja koleżanka miała kilka takich blizn i dała radę zlikwidować je bez laseru

Ja bym w pierwszej kolejności poszła do dobrej kosmetolog. oceni ona stan skóry i będzie w stanie dobrać odpowiedni zabieg. We Wrocławiu polecam gabinet Wyspa Piękna. To miejsce gdzie jest kompetentna, a przy tym życzliwa i sympatyczna obsługa.

moim zdaniem może dermatolog powinien obejrzeć blizny i coś na nie przepisać, ewentualnie można dowiedzieć się o laserowe usuwanie blizn jeżeli kremy czy maści nie pomogą

Oh moja żoneczka też miała z tym problem . Blizny jakąś maścią zredukowała a potem tu http://obk.pl/tradzik-jak-sobie-z-nim-radzic/przeczytała jakich składnikach w żywieniu sobie odmawiać. Teraz nie ma z tym problemów.

A to i ja muszę koniecznie przeczytać ten poradnik. Z bliznami sobie jeszcze nie poradziłam. Zaś co do trądziku - wciąż jeszcze go mam. Wbrew pozorom u dorosłych jego wyleczenie jest trudniejsze niż w młodzieży.

Jest jeszcze jedna opcja na trądzik, a mianowicie tuszowanie go makijażem http://www.drogapozdrowie.pl/Czy_makija ... 15067.html Nie jest to wyjście na stałe, ale czasem jest konieczne, gdy mamy jakieś ważne spotkanie.

Ale ile można makijażem? Poza tym - są takie miejsca, gdzie idziemy bez makijażu - basen, plaża. W sumie to moje blizny widać i tak. Wszak to nierówności. Przebarwienia to się podkładem przykryje.