Witam
Nazywam się Arek mam 22 lata, mieszkam przy granicy z niemcami a dokladnie w Slubicach. Ustalilem sobie za cel zarobienie 1 000 000 zl do 25 roku zycia czasu jest malo ale wszystko jest mozliwe, od razu mowie ze pier.. mnie, ze wiekszosc bedzie gadac, ze sie nie da, chcecie to hejtujcie wali mnie opinia darmozjadow ktorzy nic nie osiagli, zalezy mi na radach od ludzi ktorzy maja za soba duze doswiadczenie. Nigdy nie prowadzilem wlasnego biznesu. Od dluzszego czasu zastanawiam sie nad biznesem, gdzie grupa docelowa sa niemcy, przy granicy jest wiekszosc starych ludzi a nie ma co ukrywac pieniazkow maja mnogo, glowie sie co moge zaoferowac, stworzyc dla nich. Problemem jest to ze tutaj jest wszystkiego od zasrania fryzjerow mamy z 15 , stacji paliw z 10, bud z papierosami takze sa dwa bazary gdzie Essen i tego typu rzeczy jest jak grzybow w lesie, jak na takie male miasto (19 tys ludzi) jest tego naprawde duzo kazdy chce zarobic to jest oczywiste, obecnie pracuje na magazynie zarabiajac po odliczeniu paliwa 850 euro , tracac 2 h na same dojazdy, w miedzy czasie mysle co moze ich zaciekawic co mozna bylo by wprowadzic itp. Na inwestycje moge przeznaczyc okolo 15 tys. Prosze o konkretne wypowiedzi, ciekawe pomysly, rady. Pozdrawiam