No właśnie.. Ja zarabiam na giełdzie 20-30% w skali roku. Z tego co wiem to żeby robić 1000% rocznie na forexie to trzeba korzystać z tej tak zwanej dźwigni finansowej czyli zwyczajnie w świecie się zadłużać.
Na giełdzie to by wyglądało na przykład tak: Mam swojego kapitału 10 tysięcy, biorę 15 tysięcy kredytu brokerskiego i kupuję akcji za 25 tysięcy złotych. Jeżeli to pomnożę o 10% to zysk wynosi 2 500 złotych co stanowi 25% zysku względem moich pieniędzy. Gdybym nie skorzystał z kredytu i kupił tylko za swoje pieniądze to zarobiłbym tylko 1 000 złotych.
Skorzystałem z dźwigni 1-2,5
Na forexie możliwe są dźwignie 1-1000
Przy takiej dźwigni z moich 10 tysięcy zrobił by się milion a zysk 10% od tego to by było 100 tysięcy złotych czyli 90% zysku na moich 10 tysiącach bym miał.
To wygląda fajnie. Tylko ciekaw jestem co się dzieje gdy transakcja z tak dużą dźwignią przyniesie stratę zamiast zysku... Wtedy jest się ładnie w plecy i trzeba oddać kaskę (tak jak się spłaca kredyt)
Ludzie nie rozumieją czym jest dźwignia finansowa i nie umieją z niej korzystać.
Komunikat w sprawie wyników osiąganych przez inwestorów na rynku forex:
http://www.knf.gov.pl/o_nas/komunikaty/ ... forex.html