My też braliśmy samochód do firmy i już drugiego dnia nowy pracownik, cofając na parkingu, uderzył w płot. Świetnie, szef na pewno będzie zadowolony, pomyślałem. Na szczęście kumpel znalazł szybko warsztat z . Zanim się obejrzeliśmy wszystko było ok:)

Interesuje Cię bezinwazyjna naprawa wgnieceń? To firma ma bardzo dobrą opinię. Warsztat specjalizuje się w tego typu naprawach bez lakierowania, na pewno pomogą.

Niektóre wypożyczalnie oferują samochód z oc sprawy wypadku. Poszukaj sobie takich ofert i możliwe, że po prostu przez ten czas będziesz mieć auto za darmo. A jak chcesz bezpośrednio z jakiejś taniej wypożyczalni to zobacz tam przy miesięcznym wynajmie masz Skodę za 58 złotych/doba.

Moim zdaniem warto kupić do firmy używany samochód w dobrym stanie za gotówkę, a nie nowy w leasing. Na , dlatego warto byłoby tam zerknąć w poszukiwaniu auta. Ze względu na opłaty z otomoto mało kto teraz korzysta.

Leasing jest najlepszym rozwiązaniem. Nie tylko ze względów prestiżowych lecz także ze względu na ogromne możliwości finansowe.Weź pod uwagę to, że takie sprawy jak naprawy i przeglądy Cię nie interesują, to wszystko jest na głowie leasingodawcy.

Do optymalizacji podatków leasing jest najlepszy. Każdorazowo trzeba dopasować opcje, która jest korzystniejsza. Teraz wchodzi na rynek wynajem długoterminowy.

ja do firmy kupowałem Skode Octavie 1,8 tsi 2010 rocznik. młode autko, niewielki przebieg, było sprowadzane z Niemiec przez firmę AutoOrder i bardzo dobrze kupiłem, dostałem pełną dokumentację auta, historię pojazdu itd wiec mam pewność, że nie było ani kradzione ani powypadkowe, porządna firma

U mojego męża w pracy mają Ople i chyba nikt nie narzeka. Więc może warto zainwestować w jakiśmodel tej marki. Tym bardziej, że Opel oferuje wiele promocji dla swoich klientów .

A jak się zapatrujecie na oferowany przez CLS.PL? Macie jakiś zdanie na jego temat? Słyszał ktoś o nim? A może ktoś korzystał?

moim zdaniem najważniejsze żeby autko było dobrze obklejone reklamami, model nie do końca jes ważny, wiadomo żeby to nie był maluch czy jakiś polonez