Czy Wy też lubicie "zajadać stres" Nutellą? Bo ja chyba jestem uzależniona i przewrażliwiona !!!
Jak Wy sobie radzicie ze stresem? A z takimi uzależnieniami???

Chyba nie jest to najlepszy pomysł, jeśli chodzi o radzenie sobie ze stresem. Przede wszystkim ze względów zdrowotnych i z uwagi na wagę
Natomiast czekolada, szczególnie dobrej jakości: http://www.blanche.com.pl/ , wspomaga wydzielanie hormonu działającego antydepresyjnie. Dlatego zdenerwowani ludzie tak często sięgają po czekoladę.

Ja uwielbiam i najczęściej jem kiedy jestem raczej szczęsliwa i nie mam stresu. Wielką łyżką!!! Potem trochę mam wyrzuty sumienia, ale bardzo krótko

ja ją sobie serwuję z chlebem razowym ale staram się ograniczac, bo boczki rosną ale ogólnie słodycze to moja pięta achillesowa i muszę się pilnowac, by zbytnio nie przesadzać

Jak dla mnie nutella nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem na stres - w dużych ilościach może mieć dla nas zgubne skutki w postaci dodadtkowych kilogramów.

MOim zdaniem najlepsze na stres są masaże. Jako, że często się stresuję a nie zawsze mogę pójśc na masaz to w zanadrzu trzymam zawsze te wałki z i się nimi rolluję gdy tylko poczuję, że się denerwuję i że spinają mi się mięśnie. Od razu je rozluźniam i stres jakoś sam odchodzi.

Przez pewien czas dokładnie w taki sposób zajadałam stres. Jaki efekt? 10 kg wiecej i koneczność wizyty u dentysty bo zęby niestety też ucierpiały. Znalazłam swietna klinikę w której mają w ofercie wszytko. Więc może i z moimi zębami porządek zrobią. A stresu już słodyczami nie zajadam -wole pobiegac i poćwiczyć