Mam restaurację, w której serwuję głównie dania rybne, z racji tego, że znajduje się nad morzem. Zaczął się sezon, więc jest zdecydowanie lepiej, ale poza nim obrót mi raczej kuleje i niewiele brakuje do tego, żebym dokładał. Menu mam dość różnorodne, ceny przystępne, a mimo tego jest "tak se".

A czy jedzenie, które serwujesz, jest naprawdę dobre? Czy ryby są świeże?
Na jaki target ludzi jesteś nastawiony? Na turystów czy może na powracających klientów?
Pamiętaj, że o obie grupy trzeba dbać - nic nie działa tak dobrze, jak poczta pantoflowa.

Wiem, że to zabrzmi dość dziwnie ale o idealnie świeże ryby dość krucho, nawet nad morzem, dlatego jak jest czegoś więcej to się bierze i zamraża. Zależy mi bardziej na wracających klientach, ale turyści też są ważni...tyle, że oni zawsze będą. Poza sezonem posucha...

Jesteś restauratorem, więc pewnie oglądasz Kuchenne Rewolucje. Był kiedyś odcinek, gdy Gessler przyjechała do Gdańska, żeby ratować tawernę dominikańską. Okazało się, że nagle znalazło się wiele miejsc, z których można pozyskiwać świeżą rybę. Nawet z kutra. Wiesz, gdy ktoś przyjeżdża nad morze, to jest nastawiony na jedzenie świeżej ryby. Ludzie są w stanie zapłacić nawet 10 zł więcej za danie, jeśli będą mieli gwarancję, że ryba, którą dostaną, jest świeża.

W 100% zgadzam się z Majką... klientów nie obchodzi to, że nie masz skąd brać ryb...

Dlatego nad polskie morze nie ma co jeździć, ryby nieświeże, pogoda barowa, piwo chrzczone...

Ja lubię. Mam takie jedno miejsce nad morzem, które uwielbiam i w które jadę.
W przypadku restauracji, polecam jednak pozycjonowanie. Dużo osób wyszukuje w internecie informacji na temat jakichś fajnych lokali, w których można dobrze zjeść.

Ale nie zawsze knajpa, która jest wysoka w Guglu ma dobre żarcie, czy mylę się?

Nie mylisz się Karolu ale przynajmniej jak ktoś ją znajdzie w guglu, to może do niej pójdzie. Jak będzie dobre jedzenie, to wróci ponownie.

też bym pomyślała nad pozycjonowaniem. zwłaszcza teraz, kiedy wszyscy mają telefony z dostępem do internetu