Wiele osób uważa pozycjonowanie za czarną magię internetu, a wcale tak nie jest, chciałbym Wam przybliżyć tą branże i pokazać jak możecie pozycjonować swoje strony sami. Jeżeli traficie na słowo newsletter to dlatego, że kopiowałem ten tekst z mojego newslettera.

na początek powiem Wam:

- co to tak naprawdę znaczy pozycjonowanie;
- jak podzielić pozycjonowanie;
- jak można samodzielnie pozycjonować stronę, z podaniem dokładnych opisów.

Warto tu chyba zacząć od przytoczenia definicji pozycjonowania, abyśmy dowiedzieli się czym tak naprawdę jest pozycjonowanie.

Pozycjonowanie to zespół zabiegów mający na celu poprawienie pozycji strony internetowej w rankingach wyszukiwarek (np. Google) pod konkretne frazy (np. sklepu z meblami pod frazę „biurko”).

Teraz gdy już wiemy ogólnie co to jest pozycjonowanie watro zagłębić się w to dość enigmatyczne stwierdzenie „zespół zabiegów”, a wiec co się na niego składa. Chciałbym w tym miejscu wyróżnić dwie grupy:

I. To co możemy zrobić sami z naszą stroną – pozycjonowanie wstępne.
II. To co robi firma taka jak nasza (w późniejszych newsletterach opiszę to, tak abyście mogli spróbować zrobić to samo o własnych siłach) – pozycjonowanie właściwe.

W tym newsletterze przybliżę jak samodzielnie pozycjonować, bo wbrew pozorom w wielu przypadkach można osiągnąć dość zadowalające wyniki na własną rękę. Nie wymaga to praktycznie żadnej wiedzy technicznej. Oczywiście nie zapewni to pierwszych miejsc w wyszukiwarkach, ale pozwoli stronie stać się bardziej przyjazną dla nich i poprawić swoje pozycje na niektóre słowa o kilka miejsc. A składa się na to:

1. <title> Tytuł strony </title> - każda strona musi mieć swój podpis, ma on podwójne znaczenie. Po pierwsze powinien zawierać najistotniejsze słowa kluczowe, a po drugie powinien jasno pokazywać o czym jest strona.

2. <meta name="description" content=”opis strony w nie więcej niż 600 znakach”> - obok tytułu jest to druga rzecz, którą widzi nasz przyszły użytkownik zanim wejdzie na naszą stronę. W tym miejscu musimy napisać kilka zdań o naszej stronie, żeby łatwo było się domyśleć co znajduje się na witrynie i czy to coś jest potrzebne w tej chwili użytkownikowi. Proszę pamiętać, że nie ma nic gorszego niż użytkownik wprowadzony w błąd, bo taki na pewno nie wróci na naszą stronę.

3. <meta name="keywords" content="najważniejsze słowa kluczowe w 255 znakach"> - mimo iż wiele wyszukiwarek nie korzysta z tego jest to bardzo istotny element, wpisujemy tutaj po przecinkach frazy pod którymi chcielibyśmy widzieć naszą stronę na czołowych miejscach w rankingu wyszukiwania.

4. Nagłówki <h1><h2><h3><h4><h5><h6> - w nagłówkach umieszczamy najważniejsze tytuły na stronie, z tym założeniem, że h1 używamy tylko raz i umieszczamy w nim najważniejszą informacje na danej podstronie i konsekwentnie w h2 mniej istotne tytuły (h2 i następnych możemy użyć kilka razy), aż do h6. Należy pamiętać że nie ma obowiązku używania wszystkich nagłówków, jedyny który powinien znaleźć się obowiązkowo to h1.

5. Znaczniki <b><u><i> - odpowiednio: pogrubienie, podkreślenie, kursywa. Warto łączyć je z nagłówkami aby jeszcze bardziej podkreślić najistotniejsze elementy strony. Można je też stosować do innych rzeczy, grunt żeby nie przesadzić.

6. Tekst na stronie – jest jego podstawą, bez odpowiedniej ilości tekstu ciężko o wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania, tak więc tekstu powinno być w miarę dużo, powinien zawierać słowa kluczowe, ale w takich ilościach, aby pozostawał czytelny oraz co bardzo istotne powinien być unikalny, np. często sklepy internetowe kopiują opisy produktów wprost ze strony producenta, tymczasem napisanie kilku zdań własnymi słowami może znacząco wpłynąć na wyniki strony, ponieważ wyszukiwarki preferują teksty autorskie, a za kopiowanie od innych karzą poprzez spadek strony w rankingach wyszukiwania.

7. Podpisywanie obrazków <img src="obrazek.jpg" alt="opis obrazka"> - jest istotne dla osób, którym obrazek akurat się nie wyświetlił, bądź mają wyłączoną taką funkcję (np. w telefonach komórkowych) oraz oczywiście pozwala robotom wyszukiwarki zindeksować treść zawartą w opisie obrazka.

8. Linkowanie <a href="dokładny link">Słowa kluczowe</a> - najważniejsza rzecz pod kątem pozycjonowania strony internetowej, na tym etapie zachęcam jedynie do zadbania o linkowanie wewnątrz strony używając odpowiednich słów kluczowych.

Zachęcam do zadawania pytań, jeżeli kogoś interesuje tematyka chętnie opiszę inne rzeczy związane z pozycjonowaniem.

Przeczytałem tylko początek. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale newsletter z definicji, to zbiór informacji/czasopisma rozsyłane za pośrednictwem poczty elektronicznej. Mam nadzieję, że tak, jak o pozycjonowaniu, masz pojęcie o netykiecie i kolejny "numer" newslettera w tym miejscu się nie pojawi.

chciałem zobaczyć tylko czy jest zainteresowanie wiedzą na ten temat, kolejnego nr newslettera na pewno bym nie zamieścił, bo zupełnie inaczej się to prowadzi, niż rozmawia z ludźmi na forum. Liczyłem raczej na jakieś pytania i w zależności od ich kierunku i poziomu zainteresowania odpowiadał.
zachęcam Cię jednak do nie oceniania książki po okładce tylko do zapoznania się z treścią, którą oferuje zanim zaczniesz narzekać (ale to tak na przyszłość).
Pozdrawiam

To raczej nie narzekanie, a delikatna sugestia, że mało komu będzie chciało się przeczytać tak długą wypowiedź na forum Co do pozycjonowania, to podejrzewam, że na forum znajdzie się tyle samo zainteresowanych, co związanych z branżą Zakładaj ciekawe tematy, prowokuj dyskusje - ktoś na pewno skorzysta z Twojej wiedzy, może i Ty się czegoś nauczysz.

Ja się zajmuję pozycjonowaniem Ciekawe, co możesz zaproponować

Faktycznie jest dość długo, ale to dla ambitnych

A czego używasz przy pozycjonowaniu? Masz własne zaplecze? Korzystasz z pacy copywriterów? Używasz dodawarek?

Tak, tak i tak

W takim razie cieszy mnie to bardzo należysz do tej kategorii pseudopozycjonerów przed którymi chce ostrzegać ludzi. Dodawarki niszczą zaplecze, szkodzą stronom i wielokrotnie spotykałem się z klientami, którzy mieli przez ludzi ich używających kłopoty (np. wykluczenie z indeksu).

Przestań korzystać z dodawarek a nauczę Cie pozycjonowania

Ech. Czy Ty uważasz, że sama dodawarka to samo zło? A co powiesz o prywatnej bazie i dobrej jakości tekstach, które się tam będzie wrzucać? Coś mi się wydaje, że Twoje podejście jest takie - dodawarka = scrapebox = xrummer = spamiarka. A sama dodawarka to bardzo dobre narzędzie, trzeba tylko z niego umiejętnie korzystać, jeśli Ty tego nie potrafisz, to bardzo mi przykro.
Dzięki właśnie dodawarkom można tylko przyspieszyć swoją pracę, nie tracąc na jakości - jak masz więcej klientów - wiesz, że to jedyne rozwiązanie. Co innego, jak ma się swoje blogi do pozycjonowania Ja już od dawna korzystam i polecam np DonLinkage'a, w którym dodaję sobie swoją prywatną bazę dobrej jakości blogów i po prostu tam z automatu dodaję bardzo dobrej jakości synonimozowane teksty. I nie mówię tu, oczywiście, o tekstach za 10 zł po wygenerowaniu, a raczej o tekstach za 100 zł, które dają mi wysokiej jakości, unikalne teksty w ilości około 100 po 2000 znaków.

Wykluczenie z indeksu grozi tylko wtedy, jak robisz to kompletnie nieprofesjonalnie i nieumiejętnie. Zresztą, ban z powodu backlinków występuje naprawdę rzadko, w innych sytuacjach w ten sposób niszczyłoby się konkurencję.

Z pozdrowieniami,
doświadczony pozycjoner.

Sama myśl o dodawarce jako optymalizacji bazy katalogów jest dobrym rozwiązaniem, ale ze względu na znacznie większą część użytkowników używających dodawarki jako narzędzia "jedynego i słusznego" do pozycjonowania - w końcu poświęca się pozycjonowaniu nie wiele czasu bo resztę robi automat - kosztem tworzenia własnego zaplecza na dobrych skryptach, a nie tylko na qlwebach, mini, wp, dru i innych opensource - co stosowane powinno być tylko i wyłącznie na okres przejściowy. Jak wiemy opensource zadomowił się na tyle, że strony stoją na tych silnikach lata. W przypadku katalogów nie jest to szkodliwe, ale w 99% powstają farmy linków (a niby nie są obecne) bez żadnej kontroli, a jak chcesz dodawarce zaufać i tamtejszym zbiorom - spoko, twój wybór - musisz liczyć się, że średnio 10% będzie nadawało się.
Korzystanie z własnej bazy katalogów - jeśli regulamin katalogu na to zezwala - jest dozwolone, ale w większości (jak nie w całości) dobre katalogi mają zakaz umieszczania wpisów. Dlaczego tak się dzieje? Postaw choćby 1000 stron zapleczowych i zarządzaj nimi -jeśli mają dawać dobrą jakość - i pozwól wszystkim dodawać dodawarkami i nie zabezpieczaj się przed nimi - w końcu uważasz, że dodawarka na własnej bazie nie jest złym rozwiązaniem.
Żaden zapleczowiec - ten który daje te katalogi - nie używa dodawarki tylko dlatego, że użytkownicy dodawarek (a jest tego multum) dodaje wpisy tak bezpośrednio, że pomija wszelkie etapy umieszczania.
W większości katalogów tak można umieszczać dobre synonimizowane - robię to - ale nie chodzi tu o "treść wpisu" ale o sposób jego dodania. Wyobraź sobie, że masz katalog gdzie średnio 1000 wpisów masz per dzień, z czego 2/3 od razu usuwasz, ze względu na strony jakie są tam umieszczone (1000 na katalog przy byciu na liście dodawarki to pikuś), a że Twój katalog np jest płatny nie dostajesz z tego tytułu należności bo właśnie dodawarki nauczyły się obchodzić te zabezpieczenia.

Tak, dodawarka optymalizuje czas pozycjonera, ale nie czas zarządzania zapleczem. Trzeba patrzeć nie tylko na swoją "pracę" ale na pracę osób na których się opierasz. Z tego powodu ciągłego atakowania dodawarkami (użytkowników nie jest 1000 ale znacznie więcej) stron zapleczowych ubywa bo nikomu nie chce się ciągle usuwać stron i pilnować.

Moje podejście do dawarek nie jest takie jak napisałeś, jest to nakreślenie problemu zapleczy, którymi zarządzam. Nie używam, bo osiągam ilość pracy jakie dodawarka "jakościowo" robi bez potrzeby ingerencji w crona czy inny system wywoływań, właśnie poprzez dobre zaplecze.
Co do systemu komenatrzy, autodrafta też nie lubię bo znajdowanie na takich listach często jest bez Twojej zgody.
Mało znam osób potrafiących używać dodawarki z głową - i nie chodzi o ilości jakie dziennie robisz, ani treści, ani nawet jakie strony znajdujesz - dlatego póki nie powstanie dodawarka przyjazna zapleczom nie używam i nie będę ich polecał.
Tak sam od wielu miesięcy tworzę dodarkę - tylko dlatego by swój czas przenieść na czas pracy półautomatu - oraz zaplecza, do których dodawarki nie są potrzebne bo praca przy wpisach nie jest duża, a zoptymalizowana względem jakości.

Więc zamiast narzucać mi zdanie zauważ, że ani razu nie wspomniałeś o tym co to znaczy mieć zaplecza. A sam choć kup kilkanaście licencji zapleczowych, albo stwórz dobry katalog i rozwijaj go. Korzyści muszą być obustronne. A nie samymi qlwebami i wordpressami żyć się będzie, a do tego całe używanie dodawarek obecnie prowadzi. Może jesteś wyjątkiem - nie wiem, nie widzę Twojej pracy i ocenić mi jest ciężko. Wiem jak działają firmy, które kreują ceny i wymuszają powstawanie róźnych gałęzi.

Tak samo dodanie ręcznie ponad 200 tyś wpisów do katalogów i kilkanaście tysięcy blogów nie zajmuje mi zbyt dużo czasu w miesiącu choć wymagało to zoptymalizowania swojego czasu i sposobu pracy. Ale mam pewność co do wpisów, stron, zapleczy.

Sam mam 40000 stron na których mógłbym używać dodawarki tylko dlatego iż w takim celu powstały. Nie robię tylko dlatego, że dodawarka zbyt kusi by używać szerzej.
Znam pierwsze dodawarki, znam obecne - a śledzę ich postępy. Nim dodawarka będzie zoptymalizowana obustronnie jestem antyużytkownikiem.

A najlepiej sam przekonaj się, co to znaczy mieć dobre i dużo stron zapleczowych dostępnych dla firm. Zabezpiecz się tokenami, cenami, kup IP.


Więc czy to adder, publiker, omni ( w sumie nie lubię seokatalogów ale dobry skrypt) dla mnie będzie zawsze kiepskim rozwiązaniem.
Niszowe dodawarki - ciężko śledzi się postępy tych rozwiązań, dlatego ja preferuję własne rozwiązania zapleczowe dla wszystkich.


A co do wyindeksowaniu, banów i filtrów mógłbym godzinami rozprawiać. Tu jest to samo co z dodawarkami - kilku użytkowników nie jest problemem - problem zaczyna się jak nagle jest tego dużo. I nie mówię o usuwaniu i zarządzaniu stronami bo jest to fakt męczące, ale o pomijaniu należności wpisów. Tu szybciej rozwija się sposób omijania płatności niż system płatności modernizuje rozwiązanie.

I pytanie: co to pozycjoner bez zaplecza? opierając się na cudzej tylko pracy - bo taka prawda że swojej pracy nie wkładasz zbyt wiele - nie masz głosu oceny szkodliwości tych rozwiązań. Kup dobry skrypt katalogu, napraw choćby silnik WP by nie miało luk w zabezpieczeniu. Po prostu zrób coś dla reszty, a nie bierz "wartości słów kluczowych" a tyle ile to Ciebie kosztuje. Zaraz mi powiesz że SWL to dobre rozwiązanie.

A co do sposobów niszczenia konkurencji w wynikach google czy innych wyszukiwarek pochodnych znam wiele, ale nie będę o tym mówił (i jest kilka na prawdę banalnych).

Dodawarki na własne zaplecze - spoko bo to Twoje
Dodawarki na obce - jak tylko dana strona pozwala (szanuj czyjąś pracę)
Dodawarki do pozycjonowania - nie ma dobrej, choć większość już ma synonimizowanie tekstów, wchodzenie wg chronologii strony, weryfikacja (pl, bl, rp, pr, lr), tworzenie kategori/podkategi, wymuszenie wpisu bez bl, wymuszenie wpisu bez weryfikacji.
Ale już połowa funkcji jest to naruszenie zasad bezpieczeństwa strony i tworzenie bałaganu na dłuższą metę.

Jeśli ludzie zaprzestaną używać tych 4 najbardziej popularnych (a ciągle to 3/4 rynku) wtedy może zmienię politykę. Bo pracę wykonuję ręcznie i wolę wiedzieć co, gdzie oraz na czym dodane. Mi nie szkoda czasu własnego "bo automat mnie wyręczy" to jest podejście lenia, który nie szanuje czyjeś pracy.
Dodawarki tworzone były jako pomoc, a nie wyręczenie. Miały służyć do dodawania na własne strony i ew. znajomych, a rozrosło się do obecnego stanu.
Może robisz coś "nie niszcząc" ale w każdej dziedzinie są wyjątki.

Ja również Cie pozdrawiam "doświadczony pozycjonerze"