Nie uświadomisz 2latkowi, że coś jest niebezpieczne... możesz mu napomnieć o tym, ale zrozumie o co Ci chodzi dopiero za jakieś 2 lata... Myślałaś nad wysoki kojcem ? Musisz zapewnić dziecku codziennie inną rozrywkę... Włącz mu piosenki, pochowaj WSZYSTKIE nie bezpieczne rzeczy, bo np. żelazko podoba mu się nie dlatego, że jest niebezpieczne ale dlatego, że jest w nim gasnąca i zapalająca się żarówka... To żelazko można zastąpić piłeczką która uderzana o ziemie świeci na różne kolory. Dzieci w tym wieku są rzeczywiście ciężkie do okiełznania... Trzeba to po prostu "przetrwać"
Zawsze bierz pod uwagę fakt, że możesz się mylić. - Pratchett