Ja u siebie w knajpie preferuję płatności kartą, bo wiem, że dla klienta jest to wygodne. Na zachodzie tego typu "udogodnienia" to norma, u naszych sąsiadów Czechów również, co sprawia, że sklepom tak ciężko o terminale i takie możliwości. Boją się prowizji? przecież nie są znowu tak wysokie...

Prowizja wynosi 1,5-2%. W porównaniu z Europą Zachodnią są to ogromnie duże prowizje. Ja oczywiście też wolę taką formę płatności, bo w sumie rzadko noszę przy sobie gotówkę. Co nie zmienia faktu, że przyzwyczaiłem się, że gdy idę do biedronki, muszę wcześniej wypłacić pieniądze.

Kurczę, nie sądziłam, że aż tyle.....

Trzeba zdecydować - jeśli masz duży obrót do odczujesz to bardziej, ale w sumie mniej, jeśli mały, to prawie w ogóle. Prawda jest taka, że klienci już nawet nie są wygodni, a wygodniccy i często płacą kartą mimo że mają gotówkę, a to dlatego, że wiedzą, że w sklepie obok kartą się nie da...

Myślę że płacenie kartą jest dla wielu klientów bardzo wygodne i chętniej odwiedza takie miejsca. Wtedy daje im się po prostu możliwość wyboru.

W przypadku możliwości płacenia kartą wybór jest prosty - wybiorę ją, bo nie chce mi się szukać gotówki.

W sklepie to prawie wylacznie płacę kartą. Są jednak tego minusy - kolejki. Dodatkowo moze terminal nawalić

Ostatnio miałem taką sytuację, stoję sobie w kolejce cały koszyk zakupów, a tu terminal padł :/ żadnej gotówki przy sobie, czasem te przyzwyczajenia mogą zrobić gorzej niż lepiej jak się człowiekowi spieszy

Jeszcze nigdy nie miałem takiej sytuacji. Jedynie kiedyś terminal odrzucał moją kartę i to nie dlatego, że nie było na niej gotówki.

Teraz, jak coraz cześciej spotyka się zbliżeniówki, problem kolejek się zmniejsza. A tak w ogóle, to dla mnie nie ma różnicy - wydawanie reszty też zajmuje sporo czasu.