Witam
Od Września razem z mężem prowadzimy lokal gastronomiczny w centrum miasta.
Niestety od września do Grudnia lokal nie przynosił żadnych dochodów, nawet na siebie nie zarabiał na opłaty a nas doprowadziło w długi. Styczeń był dla nas najlepszym miesiącem jak na razie, ale i tak nie uzbieraliśmy na wszystkie opłaty, choć widać, tędęcje wzrostową i zainteresowaniem ludzi naszym miejscem jak również w Lutym widać, że jest lepiej, Każdy mówi nam żebyśmy poczekali, bo to się rozkręci w szczególności, że różnimy się od innych lokali i to ludzi widać przyciąga, choć nie w takim stopniu, jakim byśmy już tego sobie życzyli. Dużo naszych, klijętów dopiero o nas usłyszeli i nas odkryło i zaczęło do nas przychodzić.
Niestety my nie mamy już pieniędzy żeby dalej czekać jak również inwestować. np: Alkohol.
Większość naszych oszczędności poszło na remont i przystosowanie lokalu, który dzierżawimy od Urzędu Miasta a reszta oszczędności na jakiekolwiek funkcjonowanie w tych miesiącach martwych dla nas, jak również w decyzję błędne, które wprowadziła nas pierwsza nasza księgowa.
Ale równasz nie stać nas żeby to zamknąć gdyż na rozpoczęcie działalności dostaliśmy dofinansowanie dla osób niepełnosprawnych gdyż jestem osobą niepełnosprawną. Dofinansowanie w razie zamknięcia musielibyśmy spłacić razem z odsetkami za każdy dzień istnienia tego miejsca, jesteśmy zobowiązani umową o utrzymanie działalności dwa lata.
Nie wiem, co robić dalej, bo nie chciałabym z naszego lokalu rezygnować, ponieważ są to nasze marzenia, robimy to, co lubimy i robimy to najlepiej jak potrafimy.
Piszę prośby o pomoc do urzędu miasta, bo to oni razem z pefronem dali mi dofinansowanie jak również oni dzierżawią nam lokal, ale nie wiem czy to coś da:( obecnie czekam na odpowiedzi.
Nie wiem czy gdzieś jeszcze mogę zwrócić się o pomoc nie wiem czy to nie jest już za późno?
Proszę o pomoc.