przez Domka » 20 lut 2015, 13:47
Inwestowanie jest opłacalne, tylko trzeba mieć predyspozycje do wykonywania tego typu “pracy”. Kupiłam prawie rok temu 5 mieszkań + lokal handlowo-usługowy w jednym budynku za 530000, 25km od Gdyni. Inwestycja pod względem finansowym zaliczam do udanych, ponieważ rata kredytu i opłaty są mniejsze niż pieniądze, otrzymuje z wynajmu. Na brak lokatorów też nie mogę narzekać. Jednak rozmawianie na temat spłat, rozwiązywanie problemów typu “sąsiad wczoraj za głośno słuchał muzyki” , pokazywanie mieszkań,bardzo mnie denerwują.Wydawało mi się, że znalezienie nabywcy nie będzie trudne, ponieważ ktoś może mieszkać w jednym z mieszkań a pozostałe lokale spokojnie zapewniają pieniądze na opłaty i ratę kredytu.Jednak szybko przestałam być niepoprawnym optymistą, czekam od dłuższego czasu na kupca, i niestety dalej zajmuje się “prowadzeniem” domu, żeby nie spłacać rat z własnej pensji.Oczywiście nie tracę na tym finansowo, bo z dnia na dzień spłacam nieruchomość, nie dokładając do tego ani zlotówki, ale nie czuję się wolna.
--------
Skuteczna