Witam. Od jakiegoś czasu mam duże problemy z chrapaniem .Czy znacie jakieś metody na to jak to ograniczyc. Niestety ale żona ciągle narzeka, że nie może się ze mną wyspać .... Może da się coś na to poradzić?

Ja również miałem problem tego rodzaju swego czasu ale muszę Ci napisać,że nie działają żądne tabletki ani spraye ani zatyczki do nosa. Jest to jedynie strata pieniędzy.
Pomógł mi zabieg laseroterapii. Jest on przeprowadzany we Wrocławiu, konkretnie w tym gabinecie: http://proclinic.pl/service/leczenie-chrapania/ tak więc na tej stronie możesz sobie przeczytać na czym mniej więcej polega. Moim zdaniem warto jest się zdecydować jeśli nie chcesz męczyć otoczenia.
Nie kosztuje dużo, nie jest bolesny a można pozbyć się chrapania raz na zawsze.

No właśnie temat mnie zainteresował, bo prawdopodobnie chrapie, chociaż sam nie słyszę. Do tego dochodzi problem z tak zwanym bezdechem. To niebezpieczne dla zdrowia. więc lekarz konieczny.

Ja na szczęście nigdy z tym problemów nie miałem - w sumie to żona powinna się cieszyć, a nie ja. Ogólnie słyszałem, że wielu próbuje radzić sobie z chrapaniem poprzez medycynę niekonwencjonalną. Poczytajcie i poszukajcie sobie na swego czasu dość dużo czasu poświęciłem na czytanie różnych artykułów o homeopatii i powiem, że ma to sens, zresztą coraz więcej lekarzy się do tego przekonuje.

Ja byłam u laryngologa w Wolę tradycyjne formy leczenia. Dostałam skierowanie na termoterapię bipolarną. Zabieg był w 100% skuteczny. Poza tym warto wiedzieć, że gdy na wieczór się dużo zje, pije alkohol, czy jest się otyłym, to to wszystko sprzyja chrapaniu.

Myślę, że na własną rękę nic się nie zrobi, konieczna będzie wizyta u lekarza i leczenie.
Ja na szczęście nigdy nie miałem takiego problemu. Pozdrawiam i powodzenia.

Też jestem zdania, że konieczna jest wizyta u specjalisty. Zwłaszcza, gdy nie do końca wiadomo, co jest przyczyną chrapania. Może to po prostu niedrożny nos?

To zależy jaki to rodzaj chrapania. Ja miałem problemy z chrapaniem nosowym i pomogły mi plastry na nos. No ale u mnie problem nie był rzeczywiście duży... Nie miałem bezdechu ani nic takiego. Dlatego też myślę, że można spróbować najpierw od mniej inwazyjnych sposobów.

Nie wiem, może źle słyszałam ale podobno chrapanie może być objawem przemęczenia... Mój mąż zawsze chrapie jak jest zmęczony więc coś w tym musi być. Polecam wysypianie się i powinno być ok