Mam do Was pytanie związane z mobbingiem bo o ile jest to dość często występujący proceder w ostatnich latach o tyle ciężko o jakieś dane związane z ilością sprawa, które kończą się w sądzie. Po za tym czy uważacie, że jest sens w ogóle w takich sprawach udać się na drogę sądową jeśli chcemy dalej pracować? W Łodzi szukaliśmy prawnika i chociażby Magdalena Chróścielewska ma bardzo pozytywny faceback jeśli chodzi o sprawy związane z mobbingiem tylko wiadomo wygrana sprawa w sądzie to jedno, a co potem jeśli chodzi o dalsze zatrudnienie? Czy pracodawca nie będzie mógł po prostu wręczyć nam wypowiedzenia w inny sposób?

Ja byłam ofiarą mobbingu ale wtedy nigdzie tego nie zgłaszałam tylko po prostu zmieniłam pracę. Dopiero po czasie trafiłam na http://www.kancelaria-szip.pl/strefa-wi ... owi-2.html i wiem jakie prawa mi przysługiwały. Nie masz się czego bać to ty jesteś ofiarą a nie twój pracodawca. Jeśli nic się z mobbingiem nie będzie robić to będzie on coraz powszechniejszy.

Rzeczywiście brak jest jakiś statystyk na ten temat... Może większość osób boi się ujawnić? Zresztą nie ma co się dziwić. Sama miałam przypadek koleżanki z pracy, która weszła w konflikt z naszym wspólnym przełożonym. Racja ewidentnie była po jej stronie, ale szef uważał inaczej. Sprawa trafiła do sądu, a koleżankę reprezentowała ta kancelaria: http://www.adwokatniedzialek.pl/ Koleżanka wygrała, ale też zmieniła pracę...dla świętego spokoju.

Trzeba walczyć o sprawiedliwość. Niestety pracodawca może przyczepić się do czegoś, że wykonała źle lub nie wykonuje poleceń. Może znaleźć osoby, co będą po jego stronie. W pracy często każdy dba tylko o siebie, karierę. Będzie czekał na jej potknięcie. Jak kolejni pracodawcy o tym się dowiedzą mogą podobnie ją traktować wychodząc z założenia, że nic im nie zrobi.

Jak dla mnie to może byc pretekstem do zmiany pracodawcy. Przeczytaj sobie wpis i przemysl wszelkie za i przeciw. Dzis osób niezadowolonych z obecnego zatrudnienia jest, chocby z wymienionych w tekście powodów, coraz więcej i często zmieniaja pracę, często z korzyścią dla siebie. Kwestia odwagi i męskiej decyzji. Z odpowiednimi kwalifikacjami nie powinoo byc problemu z nową pracą.

zgłaszać, nie zgłaszając sprawiasz, że następna osoba zostanie zatrudniona po twoim odejściu i może przechodzić przez to samo piekło albo i gorsze bo pracodawca uzna, że nic mu nie grozi

Dalsze zatrudnienie w firmie, w której występuje zjawisko mobbingu jest bez sensu. Poza tym wniesienie sprawy o mobbing jest raczej jednoznaczne z tym, że w firmie dana osoba nie czuje się dobrze więc po co się męczyć? Moim zdaniem najlepiej zebrać dowody, dokumentację medyczną i dochodzić zadośćuczynienia za poniesioną krzywdę. Poczytaj opinie innych osób, które są lub były w podobnej sytuacji, a także krąg porad znakomitej adwokat z kancelarii Anna Błach z Warszawy: http://www.blach-kancelaria.pl/porady-p ... racy-1082/

Kancelarie MHS specjalizują sie w takich sprawach i innych, podlegającym przepisom prawa pracy http://kmhs.pl/prawo-pracy/ - ja stawiałabym na ich doświadczenie i skutecznośc. Takie sprawy o mobbing bywaja trudne i długotrwałe, więc walka w pojedynkę jest bezsensowna.

Moja przyjaciółka padła ofiarą mobbingu, ale w ostatniej chwili wyszukałam w internecie : http://adwokat-wroclaw.eu/specjalizacje/ i razem z panią Magdą udało Nam się pomóc mojej przyjaciółce, ogóle tego typu sprawy są bardzo ciężkie i uważam, że nie warto zwlekać, bo to też bardzo wpływa na nasze zdrowie i komfort psychiczny.

Uważam, że z mobbingiem powinno wkraczać się na drogę sądową. Jesteśmy ludźmi, istotami myślącymi, więc inni ludzie nie mają prawa nas męczyć, poniżać i uprzykrzać nam życia.