Jasne, że nowy jest lepszy, bo jest nowy
Ale nie oszukujmy się, niewielu ludzi stać na nowe auta, dlatego moim zdaniem lepiej kupić jakieś ładne i sprawne używane autko za gotówkę niż się potem bujać z leasingami, kredytami i innymi pierdołami. Wiadomo jak jest - im człowiek bardziej na coś uważa tym większe prawdopodobieństwo, że to coś bardzo szybko popsuje/uszkodzi. Bałabym się, że takie nowe auto wzięte na kredyt bardzo szybko rozbiję, porysuję, albo nie wiadomo, co jeszcze. Jeśli sama nie spowoduję wypadku to jakiś pijany idiota we mnie wjedzie i roztrzaska mi auto a ja zostanę z kredytem zaciągniętym jeszcze na milion lat. Nie ma takiej opcji - używany samochód za gotówkę